ulga na start to pułapka

Ulga na start to pułapka? Kto powinien płacić składki?

Czas czytania: 4 minut

Ulga na start? Z pewnością o niej słyszałeś. Ja jako jedna z pierwszych osób bardzo dużo o tym mówiłam, również na szkoleniach. Jeszcze zanim weszły w życie te przepisy.

Założeniem ulgi na start jest to, żeby osoby zaczynające pierwszy (co do zasady) biznes mogły prowadzić go bez konieczności opłacania wysokich ZUS-ów. I mowa tutaj również o tzw. niskim ZUS-ie, który i tak dla wielu był całkiem dużym obciążeniem. Ulga na start jest wielką szansą na testowanie pomysłu na biznes.

Zdrowotne obowiązkowe

Warto dodać, że tylko ubezpieczenie zdrowotne (ok. 319 zł) jest wówczas obowiązkowe. Pozostałe składki mogły, ale nie musiały być opłacane. I to wszystko aż przez 6 miesięcy. Dodatkowe 6 miesięcy, bo 24-miesięczny niski ZUS (czyli ulga znana już od dawna) nadal obowiązuje.

ZUS ma inne zdanie

Wszystko było dobrze, do czasu pierwszej decyzji ZUS-u w tej sprawie z dnia 24 lipca 2018 r.

Jeden z przedsiębiorców zapytał wprost ZUS, czy musi opłacać składki na ubezpieczenie społeczne w momencie, gdy zawiera umowy o świadczenie usług z osobami korzystającymi z ulgi na start oraz z osobami, które prowadzą działalność nierejestrową.

Przedsiębiorca ten prowadził wprawdzie działalność ubezpieczeniową, ale zapytanie było dosyć ogólnie.

Chciał wiedzieć, czy zawarcie umowy o świadczenie usług w zakresie pośrednictwa ubezpieczeniowego z osobami korzystającymi z ulgi na start, nie spowoduje po stronie wnioskodawcy obowiązku naliczania i odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne za te osoby, jeśli te osoby zawierają umowę w ramach prowadzenia przez nie działalności gospodarczej.

Podobna wątpliwość dotyczyła osób, które korzystają ze zwolnienia od rejestrowania działalności gospodarczej, bo nie osiągają więcej niż 50% minimalnego wynagrodzenia za pracę miesięcznie.

Słusznie przedsiębiorca zastanawiał się, czy musi za te osoby opłacać składki na ubezpieczenie społeczne.

Osoby korzystające z ulgi na start to nie przedsiębiorcy

Według uzasadnienia ZUS-u, osoby korzystające z ulgi na start nie są przedsiębiorcami, czyli nie są uważane za osoby prowadzące działalność pozarolniczą, co powoduje obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu zawartych przez taką osobę umów o świadczenie usług, na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Podobnie rzecz się ma z osobami prowadzącymi działalność nierejestrową (na podstawie art. 5 ust. 1 ustawy Prawo przedsiębiorców). Za nie również trzeba opłacić składki na ubezpieczenie społeczne.

W myśl art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Polski:

  • wykonują prace na podstawie umowy zlecenia, agencyjnej albo innej umowy o świadczenie usług do której stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące umowy zlecenie
  • osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą (są przedsiębiorcami) lub osobami współpracującymi.

Taka interpretacja wywołała burzę w Internecie, ale przede wszystkim wśród przedsiębiorców!

Czy to oznacza, że każdy przedsiębiorca, który prowadzi “normalną, rejestrową działalność bez ulg” zawsze musi sprawdzać z kim podpisuje umowę? Czy zawsze musi pytać czy też przypadkiem ktoś nie korzysta z ulgi na start? A jeśli już się dowie, to wówczas z pewnością będzie chciał zrezygnować z takiej współpracy, żeby nie opłacać żadnych składek zusowskich za tę osobę!

Byłoby to totalnym absurdem! Nie taki cel miała nowa ustawa i cała Konstytucja biznesu!

Status interpretacji

Pamiętać jednak należy, że interpretacja indywidualna wydawana jest przez ZUS i obowiązuje względem tego konkretnego przedsiębiorcy do przedstawionego przez niego konkretnego stanu faktycznego istniejącego w danym momencie. Nie obowiązuje więc wszystkich, co nie zmienia faktu, że inne oddziały mogą pójść tym tropem. Kontrole też.

Konstytucja Biznesu powinna chronić przedsiębiorcę

Konstytucja biznesu miała przede wszystkim pomagać przedsiębiorcom, a nie im szkodzić.

Więcej na ten temat pisałam tutaj :

https://legalnybiznesonline.pl/10-korzysci-daje-nowa-konstytucja-biznesu-dla-dotychczasowych-przedsiebiorcow/

oraz tutaj:

https://legalnybiznesonline.pl/8-powodow-dla-ktorych-nowa-ustawa-prawo-przedsiebiorcow-byc-twoja-biblia/

Zadzwoniłam do ZUS po informacje z pierwszej ręki

Widząc panikę jaka powstała postanowiłam zadzwonić do ZUS po informacje z pierwszej ręki. Niestety, dowiedziałam się jedynie, że ZUS pracuje nad oficjalnym stanowiskiem w tej sprawie, zwrócił się do centrali i trzeba czekać.

Nie zmienia to jednak faktu, że w artykule w serwisie Money.pl przytoczona jest wypowiedź rzecznika ZUS-u Wojciecha Andrusiewicza. Niestety, nie daje on zielonego światła.

Oficjalne stanowisko ZUS

W końcu, 27-go sierpnia, ZUS wydał oficjalne, bardzo okrojone stanowisko w tej sprawie. Brzmi ono tak:

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wyjaśnia, że umowa agencyjna, umowa zlecenia albo umowa o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, może być uznana co do zasady jako wykonywana w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, pod warunkiem że:

  • jej przedmiot jest taki sam jak przedmiot prowadzonej działalności,
  • osiągane przychody są opodatkowane jako przychód z działalności gospodarczej.

W takim przypadku umowy cywilnoprawne zawarte w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nie stanowią odrębnego tytułu do ubezpieczeń społecznych.

Zleceniodawcy nie mają obowiązku odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne za kontrahentów, którzy korzystają z ulgi na start, o ile spełnione są ww. warunki.

Co z tego wynika?

Jeśli, jako przedsiębiorca, podpisujesz umowę z osobą, która korzysta z ulgi na start, to nie musisz odprowadzać za nią składek zusowskich!

Uff!

Muszą oczywiście zostać spełnione dwa warunki:

  • przedmiotem umowy pomiędzy wami jest taki sam jak przedmiot wykonywania działalności przez tę osobę (wchodzi w jej zakres). Oznacza to, że jeśli ktoś prowadzi działalność w zakresie sprzedaży detalicznej, to nie możesz z nim podpisać umowy o świadczenie usług doradztwa finansowego bez odprowadzania za niego składek (musisz wtedy te składki zapłacić).
  • osoba, z którą podpisujesz umowę, korzystająca z ulgi na start, musi płacić podatek dochodowy, czyli trzeba wystawić fakturę.

Mam nadzieję, że dzięki tej informacji możesz spać spokojnie!

A co z działalnością bez rejestracji?

Jest też niestety gorsza wiadomość… Oficjalne stanowisko ZUS w tej sprawie nie wspomina nic o… działalności bez rejestracji! 

Obawiam się jednak, że ta dobra wiadomość nie dotyczy osób, które taką działalność prowadzą. One rzeczywiście nie są nigdzie zarejestrowane (tak jak osoby korzystające z ulgi na start), zatem może okazać się konieczne opłacanie za nich składek!

Zadzwoniłam do ZUS w tej sprawie, żeby nie było żadnych wątpliwości. Potwierdzili, że niestety działalność nierejestrowa rządzi się takimi samymi prawami jak dotychczas zawierane umowy o dzieło, o świadczenie usług czy zlecenie z osobami fizycznymi, nieprowadzącymi działalności gospodarczej.

Trzeba im opłacić składki, czyli wystawić PIT.

Jeśli czyta to jakaś księgowa, to liczę na komentarz 🙂

Co o tym wszystkim sądzisz? Jak powinni do takich rzeczy podejść przedsiębiorcy, albo osoby chcące rozwijać swój własny biznes? Daj znać w komentarzu!

Wszystkiego Legalnego!

Ilona Przetacznik

Prowadzisz działalność w internecie? Ten e-book pomoże Ci ją dostosować do RODO. Kliknij w baner aby go kupić.

Stan prawny na dzień 28.08.2018 r.

Awatar użytkownika

Cześć! Nazywam się Ilona Przetacznik i jestem radcą prawnym. Pokazuję małym przedsiębiorcom na co zwrócić uwagę podpisując umowę oraz wskazuję legalną stronę biznesów online.